Pod osłoną nocy złodzieje włamują się do siedziby sieci Lody Bonano. Plądrując pomieszczenia firmy trafiają na cenne przedmioty i pieniądze. Ale ich uwagę przykuwa coś zupełnie innego… Co?
- Tego oczywiście nie możemy zdradzić, ale gwarantuję, że jak zwykle będzie sympatycznie, z lekkim przymróżeniem oka i bardzo efektownie. Wszystko będzie jasne już za kilka tygodni, kiedy reklama trafi na antenę – mówi Radosław Charubin, właściciel sieci Lody Bonano.
Uważny widz, szczególnie ten z Białegostoku, z łatwością dostrzeże, że siedzibę Lodów Bonano „zagrały” pomieszczenia Opery i Filharmonii Podlaskiej. Tam bowiem twórcy reklamy postanowili zaaranżować plan zdjęciowy.
- Spot był nagrywany w środku nocy, z piątku na sobotę. Bardzo zależało nam właśnie na tym miejscu, bo idealnie komponowało się z naszą wizją scenariusza. Jestem pewien, że efekt będzie kapitalny, a reklama nie przejdzie bez echa– przyznaje przedstawiciel Lodów Bonano.
Warto podkreślić, że ogólnopolska akcja promocyjna mająca na celu budowę obecności marki właśnie m.in. poprzez realizację i emisję spotów TV, to istotny element wsparcia dla franczyzobiorców.
- Ogólnopolska kampania reklamowa i obecność w czołowych mediach to oczywiście korzystne rozwiązanie dla naszych partnerów, bo choć w ten sposób nie promujemy żadnej z lodziarni oddzielnie, ale całą markę obecną poprzez lokalne punkty niemal w każdym zakątku kraju, to w ten sposób zyskują potężne narzędzie w walce o klienta. Wierzę, że dzięki temu, legendarne już kolejki ustawiające się po Lody Bonano dodatkowo się wydłużą w tym sezonie – dodaje.