Główna przyczyna smogu? Emisja pyłów z pieców grzewczych
Od kilku dni jednym z najważniejszych tematów informacyjnych jest unoszący się nad polskimi miastami smog. Wg niektórych źródeł, normy zanieczyszczeń w wielu miejscach w kraju zostały przekroczone nawet o 3 tys. procent! Wbrew pozorom, za zły stan powietrza odpowiadają jednak nie spaliny komunikacyjne, lecz tzw. niska emisja pyłów pochodząca z pieców grzewczych gospodarstw domowych. Jak temu zaradzić?
2017-01-13, 19:28

Zamknięte szkoły, trudności z oddychaniem i apele lekarzy o niewychodzenie z domu – to  najbardziej widoczne i „najgłośniejsze” skutki zanieczyszczonego powietrza, które od dłuższego już czasu unosi się niemal nad całym krajem. Co gorsza, obecnej sytuacji nie da się diametralnie zmienić, zachęcając ludzi do korzystania z darmowej komunikacji miejskiej, jak zrobiono chociażby w Krakowie.

 

Skalę tego „smogowego” problemu, jaki dotyka nasz kraj, najlepiej obrazuje ubiegłoroczny raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), wg którego na 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej aż 33 znajdują się w Polsce.

 

W każdym z nich poziom pyłów został przekroczony co najmniej trzykrotnie. W pierwszej trójce miast z najgorszym powietrzem w całej UE znalazły się: Żywiec, Pszczyna oraz Rybnik, w którym z powodu smogu zamknięto ostatnio na dwa dni szkoły.

 

Jak z kolei wynika z opinii specjalistów z portalu polskialarmsmogowy.pl, badających ten temat na co dzień, transport drogowy generuje jedynie ok. 10% zanieczyszczeń. Głównym problemem jest zaś tzw. niska emisja pyłów pochodząca z pieców grzewczych gospodarstw domowych. Szacuje się, że stanowi ona ok. 52% zanieczyszczeń powietrza w Polsce.

 

Radą na to mogłyby zatem być powszechne wymiany wszystkich działających obecnie pieców węglowych starego typu na nowoczesne, regulowane normami Unii Europejskiej urządzenia. W praktyce wiązałoby się to jednak z gigantycznymi kosztami zarówno dla gmin, jak i poszczególnych gospodarstw. Taka operacja trwałaby przy tym dobrych kilka lat.

 

- W takiej sytuacji warto zatem szukać innych rozwiązań. Takich, które przyniosą natychmiastowe efekty. Z pewnością wiele w tym względzie zależy od samorządów, które powinny skuteczniej wykrywać i karać właścicieli domów jednorodzinnych opalających swoje kotłownie toksycznymi odpadami – mówi Tomasz Matejczuk, prezes firmy Polmar, produkującej regulatory ciągu kominowego Smartflow.

 

Jak mówi ekspert, już sama zmiana przyzwyczajeń grzewczych, ale też świadomości Polaków - stosowanie lepszej jakości opału czy niepalenie śmieci – powinny przynieść szybką poprawę jakości stanu powietrza w kraju. Ale to nie wszystko. Jak zauważa każdy użytkownik pieca na paliwa stałe może w skuteczny sposób przyczynić się do ograniczenia emisji regulując ciąg kominowy.

 

- Wyregulowany ciąg kominowy staje się bowiem odporny na działanie czynników atmosferycznych – wiatru, ciśnienia, temperatury. W konsekwencji pozwala to na ustabilizowanie procesu spalania, poprawę jego efektywności oraz zmniejszenie ilości zużywanego opału nawet o ponad 40 procent – wyjaśnia przedstawiciel firmy Polmar.

 

A jak łatwo się domyślić, mniejsze spalanie to także mniej zanieczyszczeń emitowanych do atmosfery. Regulator ciągu kominowego generuje zatem oszczędności nie tylko dla użytkownika, ale również w realny sposób przyczynia się do poprawy jakości powietrza.

 

Co oczywiste, do całkowitego wyeliminowania problemu smogu w Polsce potrzebne są systemowe rozwiązania. Edukacja pro-środowiskowa, używanie lepszego paliwa, wyeliminowanie z procesu spalania śmieci czy montaż regulatorów ciągu kominowego to jedynie działania doraźne, które powinny być realizowane równolegle do rządowych pomysłów na walkę z zanieczyszczeniami, a nie zamiast nich.

KONTAKT / AUTOR
Janusz Mroczkowski
CEO
Agencja Publicum PR
501 03 58 53
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.