Lato - wyzwaniem dla naszych stóp. 5 najczęstszych dolegliwości
Wyczekiwane z utęsknieniem lato zbliża się wielkimi krokami. Zwykle swoją uwagę skupiamy głównie na właściwej fotoprotekcji, zapewniającej odpowiednią ochronę naszej skórze. Zapominamy jednak o stopach, o które w nie mniejszym stopniu powinniśmy zadbać, chcąc w pełni cieszyć się urokami wakacji.
2017-07-10, 13:52

Jest wiele niebezpieczeństw czyhających latem na nasze stopy. Podczas wysokich temperatur nasze ciało się poci, co jest szczególnie istotne w przypadku osób uprawiających sport. Wilgotne skarpety i niewłaściwie dobrane obuwie to prosta droga do rozwoju grzybicy.

 

Z drugiej strony w trakcie wakacyjnych wojaży często chodzimy boso – po plaży czy basenie - co również może prowadzić do poważnych konsekwencji dermatologicznych. Latem chętnie wybieramy lekkie klapki na cienkiej podeszwie, które z kolei mogą powodować otarcia i uszkodzenia skóry.

 

U progu zbliżających się wakacji warto zatem przyjrzeć się najczęściej występującym problemom związanym z ochroną stóp, aby móc skutecznie im przeciwdziałać. Wszak profilaktyka, jak wiadomo, jest nieoceniona. 

 

  1. Na basen tylko w klapkach

 

Ze statystyk wynika, że częstość występowania grzybicy stóp w zależności od wieku waha się od 15 do 40 procent populacji. Zatem prawdopodobieństwo, że się nią zarazimy jest całkiem spore.

- Grzybica to jedno z powszechnych  niebezpieczeństw, na jakie są narażone nasze stopy latem. Najczęściej możemy się nią zarazić w miejscach publicznych, w których przebywa duża liczba osób – w kompleksach basenowych i aquaparkach. Dlatego korzystając z tego typu miejsc, należy bezwzględnie unikać chodzenia boso. Dotyczy to zarówno dzieci jak i osób dorosłych – radzi Hanna Myśliwiec specjalista dermatolog-wenerolog  z Centrum Medycznego Medicover w Białymstoku i dodaje, że choć z grzybicą możemy mieć do czynienia przez cały rok, to jednak właśnie latem ryzyko zakażenia  diametralnie rośnie.

 

 

 

  1. Kochasz sport – uważaj na stopy!

 

Wciąż niewiele osób zdaje sobie sprawę, że problem ten może w równym stopniu dotyczyć osób aktywnych. Okazuje się bowiem, że uprawiając sport znacznie częściej narażamy się na tego typu infekcje atakujące stopy. Dlaczego tak się dzieje?

 

- Niestety nie zawsze pamiętamy o właściwym doborze obuwia, które powinno zapewniać odpowiednią wentylację. Musi być lekkie i przewiewne. Spocone stopy oraz wilgotne skarpety i obuwie  to idealne środowisko dla rozwoju drobnoustrojów, m.in. drożdżaków i dermatofitów. W konsekwencji może dość do pojawienia się zmian w obrębie stóp oraz paznokci stóp. Pierwszym objawem jest często świąd, pieczenie  a także złuszczanie i pękanie w szparach międzypalcowych. Następnie zakażenie może szerzyć się na całą skórę stóp  – wskazuje specjalistka z Medicover Białystok.

 

- Łatwo te symptomy przeoczyć i zbagatelizować. Warto w takich sytuacjach zgłosić się do specjalisty na konsultację. – mówi doktor Hanna Myśliwiec. - Konsekwencją zaniechania może być rozwój grzybicy, która wraz z upływem czasu będzie trudniejsza do wyleczenia.

 

Nie warto więc czekać i ignorować pierwszych sygnałów i dolegliwości. Postępując szybko można pozbyć się problemu stosując preparaty dostępne bez recepty. Niestety, jeżeli zaniedbamy stopy, może się okazać, że oprócz środków do stosowania zewnętrznego w postaci maści i kremów konieczna będzie też doustna kuracja farmakologiczna. 

 

  1. Nie bagatelizuj „kurzajki”

 

Obok grzybicy najczęściej występującą infekcją stóp jest zarażenie wirusem HPV. Do kontaktu z wirusem brodawczaka ludzkiego – podobnie jak grzybicą – dochodzi  zwykle w miejscach publicznych, w których przebywamy boso. Rozpulchnienie warstwy rogowej podczas kąpieli zwiększa dodatkowo prawdopodobieństwo wnikania HPV przez barierę naskórkową i może doprowadzić do infekcji.

 

Konsekwencją zarażenia organizmu  mogą być pojawiające się na stopach brodawki. W pierwszej chwili, można je pomylić z odciskami czy wzmożonym  rogowaceniem.  

 

- Zmiany tego typu na skórze wymagają często  długotrwałego leczenia. Nawet w przypadku skutecznej terapii, ryzyko nawrotu jest dość duże. W walce z wirusem wykorzystywane są najczęściej preparaty do stosowania miejscowego oraz krioterapia (czyli zamrażanie zmian ciekłym azotem).  W związku z tym warto zwrócić szczególną wagę na profilaktykę,  a także zgłosić się do lekarza jak najwcześniej. Im brodawki wirusowe są mniejsze tym szybciej uda nam się je wyleczyć. Unikajmy chodzenia boso, zwracajmy uwagę na ewentualne zmiany na skórze w obrębie stóp oraz starajmy się unikać uszkodzenia naskórka, które dodatkowo mogą ułatwić dostanie się wirusa do organizmu  – podkreśla  specjalistka z białostockiego centrum medycznego.

 

  1. Bolesne przesuszenie

 

Latem skóra stóp jest szczególnie narażona na wysuszenie. W pierwszej fazie staje się szorstka i chropowata, następnie, zwłaszcza w okolicach pięt, mogą pojawić się pęknięcia i rozpadliny, które z czasem mogą być nawet bardzo bolesne.

- Powstawanie tego typu dolegliwości jest typowe dla osób ze skłonnością do nadmiernego rogowacenia skóry oraz które dużo chodzą boso. Moczenie  nóg w wodzie - szczególnie morskiej – słonej może dodatkowo powodować podrażnienie i nasilenie dolegliwości bólowych. Oczywiście latem trudno odmówić sobie takich przyjemności, dlatego warto pamiętać o odpowiedniej pielęgnacji. Po dniu spędzonym na plaży należy dokładnie umyć stopy, a następnie stosować kremy złuszczająco – nawilżające, które w odpowiedni sposób uelastycznią naskórek przeciwdziałając tym samym nadmiernemu wysuszeniu skóry. Warto również okresowo usuwać  z powierzchni stóp nadmierne zrogowaciały naskórek. Zabiegi można wykonać w specjalistycznych gabinetach podologicznych lub samodzielnie, pamiętając jednak by usuwać jedynie warstwy powierzchowne  – radzi doktor Hanna Myśliwiec.

 

  1. Osądźmy japonki

 

Wybierając nieodpowiednie obuwie narażamy nasze stopy na poważne konsekwencje. Mowa jednak nie tylko o skutkach dermatologicznych, ale również ortopedycznych. Oprócz właściwego obuwia sportowego zapewniającego wentylację stopy, powinniśmy zarazem unikać „butów” na zbyt cienkiej podeszwie – mowa o wszelkiego rodzaju klapkach, japonkach czy tzw. „balerinkach”.

 

Obuwie tego typu oznacza brak właściwej amortyzacji dla stopy. W efekcie o wiele szybciej dochodzi do rogowacenia naskórka. Dodatkowo japonki mogą powodować otarcia i uszkodzenia naskórka co może sprzyjać rozwojowi różnych infekcji.

 

Z drugiej strony długotrwałe korzystanie z cienkich klapek może jednocześnie doprowadzić do bardzo poważnych problemów związanych z naszym układem szkieletowo – kostnym. Cienka podeszwa to zarazem większe ryzyko uszkodzenia kości śródstopia, do którego może dojść podczas chodzenia po twardym, nierównym podłożu.

KONTAKT / AUTOR
Janusz Mroczkowski
CEO
Agencja Publicum PR
501 03 58 53
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.