23 lutego obchodzimy Światowy Dzień Walki z Depresją
Zaczyna się niewinnie – od smutku, przygnębienia, złego nastroju. Jednak zlekceważenie tych oznak może mieć bardzo negatywny wpływ na psychikę człowieka. Depresja jest obecnie jednym z najczęściej występujących zaburzeń psychicznych. Szacuje się, że na całym świecie może na nią cierpieć nawet 300 milionów ludzi. Częściej dotyka kobiety niż mężczyzn. Wynikać to może z faktu, że panie chętniej mówią o swoich trudnościach i zgłaszają się do odpowiednich specjalistów.
2018-02-22, 21:38

Dzień Walki z Depresją, który przypada 23 lutego jest dobrą okazją, by bliżej poznać tę chorobę, zdobyć wiedzę o jej rozpoznawaniu i leczeniu, bo może dotknąć nas samych lub kogoś z naszego bliskiego otoczenia. - Depresja należy do kręgu zaburzeń nastroju. Osoba dotknięta tym schorzeniem czuje się nadmiernie smutna, przygnębiona, pozbawiona energii – mówi Małgorzata Dziemianowicz, psycholog współpracująca z Centrum Medycznym Medicover w Białymstoku.

 Ale smutek nie musi jeszcze od razu oznaczać choroby. Objawy depresji  to między innymi długotrwale – czyli przez kilka tygodni - utrzymujące się znaczne obniżenie nastroju i niczym nieuzasadniony smutek, utrata przyjemności z wykonywania czynności, które dotychczas dawały radość i spełnienie, a w konsekwencji znaczne ograniczenie tych czynności.  U podnóża depresji bardzo często pojawiają się problemy ze snem, koncentracją  i apetytem.  Znużenie i brak energii do działania, powodują zaś wycofywanie się z codziennych aktywności.

- Zwykle też pojawia się niskie poczucie własnej wartości, poczucie winy, przewidywanie niepowodzeń i porażek w przyszłości. Osoby z depresją mówią sobie: „Nic mnie już w życiu nigdy dobrego nie spotka”, „Zawsze już tak będzie”, „Jestem beznadziejny i nic mi się już nie uda”. Taki sposób myślenia powoduje, że nieprzyjemny nastrój się nasila i wyzwala kolejne negatywne myśli. Stopniowo tworzy się swoiste „depresyjne” błędne koło, które jest istotnym czynnikiem podtrzymującym negatywny nastrój – podkreśla psycholog i dodaje, że w skrajnych przypadkach mogą pojawić się także myśli samobójcze. Jest to najpoważniejszy objaw depresji i wymaga natychmiastowego działania ze strony pacjenta lub jego otoczenia.

 Z depresją często łączą się inne zjawiska, na przykład nadużywanie alkoholu lub innych środków psychoaktywnych, które mogą przerodzić się w uzależnienia. Wynika to z poszukiwania przez osobę chorą ulgi w cierpieniu, a alkohol często jest postrzegany jako łatwy sposób na uwolnienie się od bieżących problemów. W miarę jak objawy depresyjne nasilają się, tym więcej substancji odurzających zaczyna przyjmować chory i do depresji dołącza uzależnienie. Depresja często skrywa się także pod postacią lęku czy fobii.

 W przypadku dzieci i nastolatków rozpoznanie depresji jest utrudnione ze względu na różnice w objawach. Mogą one odczuwać i ujawniać jedynie rozdrażnienie, a nie obniżenie nastroju!

 - Depresja stała się tak popularnym i często poruszanym tematem w mediach, że doprowadziło to do znacznych nadużyć - zbyt często ludzie sami sobie diagnozują depresję gdy tylko poczują się smutni, przydarza się im coś przykrego np. porzucenie przez partnera. Szczególnie młodzież często nadużywa słowa „depresja” w sytuacjach naturalnego zawodu, rozczarowania i smutku. Smutek sam w sobie nie jest niczym złym. Jest adekwatną odpowiedzią na trudne doświadczenia. Nie powinniśmy niepokoić się tym, że przez jakiś czas czujemy się „przybici” po kłótni z przyjacielem, rozstaniu z bliską osobą, utracie pracy. Problem zaczyna pojawiać się wtedy, gdy obniżony nastrój trwa codziennie, od kilku tygodni i jest na tyle uporczywy, że trudno nam samemu sobie z nim poradzić – dodaje specjalistka współpracująca z Medicover Białystok.

Depresja polega na autentycznym cierpieniu psychicznym i ograniczeniu funkcjonowania w sferze zawodowej, szkolnej, społecznej lub osobistej. Nieleczona prowadzi do znacznego pogorszenia funkcjonowania w życiu codziennym, a nawet śmierci - jeśli postać jest na tyle zaawansowana, że pojawiają się myśli lub próby samobójcze.

 Co zatem robić gdy mamy podejrzenie, że sami cierpimy na tę chorobę lub zmaga się z nią ktoś z naszego otoczenia? Jeśli zauważymy niepokojące objawy, nie wolno zwlekać czy bagatelizować tej sytuacji i należy zgłosić się na konsultację ze specjalistą, który oceni nasz stan. Depresję można leczyć za pomocą psychoterapii i farmakoterapii. Psychoterapeuta zajmuje się terapią psychologiczną, zaś psychiatra - leczeniem farmakologicznym.

 Najlepsze efekty daje połączenie psychoterapii i farmakoterapii. Będąc w depresji trudno jest aktywnie działać i podejmować odpowiednie kroki pomocowe. Odpowiada za to wspomniany brak energii, skłonność do „czarnowidztwa” i globalnie obniżony poziom funkcjonowania.

   - Dlatego jeśli czujesz, że sam nie dasz rady zorganizować sobie wizyty u specjalisty, zwróć się o pomoc do bliskich Ci osób. Oprócz terapii, życzliwe wsparcie naszego otoczenia jest równie ważne. Jeśli widzisz, że ktoś z twojej rodziny i znajomych może zmagać się z depresją, nie czekaj aż sam poprosi o pomoc. Wyjdź z inicjatywą, pomóż zorganizować codzienne sprawy, zaproponuj życzliwą rozmowę, konsultację u psychologa. Możesz tym uratować komuś życie – kończy Małgorzata Dziemianowicz.

       

 

KONTAKT / AUTOR
Janusz Mroczkowski
CEO
Agencja Publicum PR
501 03 58 53
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.