Dlaczego Polacy pokochali second hand’y?
Sklepy z odzieżą używaną, jeszcze do niedawna kojarzone z miejscem przede wszystkim dla osób z mniej zasobnym portfelem, w ostatnim czasie notują rekordowe obroty. Coraz chętniej zaglądają do nich przedstawiciele niemal wszystkich grup społecznych i zawodowych. Co o tym decyduje?
2016-07-14, 17:58

Jeszcze kilka lat temu oferta second hand’ów, zwanych również ciucholandami, kierowana była do zdecydowanie uboższej części społeczeństwa.

Miejsca te charakteryzowały się przede wszystkim szeroką ofertą tanich ubrań z zachodu. Co istotne, jakość tej odzieży pozostawiała na ogół dużo do życzenia. Nic więc dziwnego, że standardowym systemem rozliczeniowym była w tym wypadku całościowa waga wybranego towaru, a nie rzeczywista wartość danego elementu garderoby.

W ostatnim czasie popularność tego typu miejsc zaczęła jednak spadać. Polacy coraz chętniej zaczęli za to odwiedzać większe sklepy z odzieżą używaną, z metkowanym i indywidualnie wycenionym towarem. Co o tym zadecydowało?

- Przede wszystkim obecnie zdecydowanie większą uwagę zwracamy na jakość kupowanych ubrań. Najzwyczajniej w świecie zbyt wiele razy sparzyliśmy się na najtańszej odzieży i teraz wolimy sięgnąć po lepiej wykonany produkt – ocenia Katarzyna Gogga, właścicielka Secondo – jednego z największych salonów z odzieżą używaną w Białymstoku.

Dużą rolę odgrywa tu również dostępność ubrań sygnowanych znanymi markami. Dziś nie są to już pojedyncze sztuki, o które trzeba walczyć z innymi chętnymi, a pojawiające się na wieszakach co tydzień propozycje od topowych producentów, w wielu fasonach i rozmiarach.

- Oczywiście dotyczy to przede wszystkim największych sklepów. Łatwo tu zauważyć jednak pewien trend – mniejsze butiki, o ograniczonej ofercie, systematycznie ustępują miejsca większym salonom, w których nieporównywalnie łatwiej znaleźć coś dla siebie – dodaje przedstawicielka Secondo.

Oprócz szerszej oferty, o zmianie w naszym podejściu decyduje również sam komfort robienia zakupów. Dużo wolnej przestrzeni, ciekawa ekspozycja dobrze posegregowanych ubrań, odprężająca muzyka, przyjemny zapach, a do tego komfortowe przebieralnie czy kącik dla dzieci – to wszystko może skłonić do wyboru większego sklepu.

- Warto zwrócić również uwagę na zmianę w naszym podejściu. Dawniej wstydem było przyznać się przed znajomymi do kupowania odzieży używanej. Dziś second hand’y stały się stałym elementem naszej rzeczywistości, a fakt „upolowania” świetnego ciuchu od znanego producenta w śmiesznie niskiej cenie często bywa nie tylko powodem do radości, ale i okazją do pochwalenia się tym faktem przed swoim otoczeniem – zauważa Katarzyna Gogga.

Oczywiście, dalej istotnym powodem, dla którego odwiedzamy tego typu sklepy, jest szukanie oszczędności. Coraz częściej wynika to jednak raczej z chęci racjonalnego gospodarowania swoim budżetem, a nie konieczności redukowania wydatków.

- Wśród naszych stałych klientów mamy wielu lekarzy czy prawników, czyli osób, które bez większych problemów mogłyby pozwolić sobie na zakup ubrań w tradycyjnych sklepach. Jak sami przyznają, second hand’y wybierają przede wszystkim z uwagi na racjonalną cenę produktu, za który w innym miejscu musieliby najzwyczajniej w świecie przepłacić – dodaje na koniec właścicielka Secondo.

KONTAKT / AUTOR
Janusz Mroczkowski
CEO
Agencja Publicum PR
501 03 58 53
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.